Kiedy mam gorszy dzień i wracam do domku i nikogo w nim nie ma,to włączam muzykę na "pałer". Biorę odkurzacz i szaleje po domu ze szmatą . Jednak zawsze jest to w godz. 13-16...i naogół trwa to ok.40min. Sąsiedzi mnie nie nachodzą i nie komentują . Poza tym ostatnio to walę sobie muzę prosto w uszy- na słuchawkach i przy necie.
repotr5 Idź do gościa:załóż okulary,szlafroczek,potargaj włosy.... trzymaj w ręku książkę. Zwalisz go z nóg.