Filmy wojenne to nie jest mój ulubiony gatunek, choć zdarza mi się takowe obejrzeć... a moje zestawienie to taki przekrój przez bardzo różne kino wojenne, z którym się zetknęłam i które z różnych powodów pamiętam ("Helikopter..." właśnie ze względu na okrutność scen).
Autentycznie podobal mi się "Windtalkers" i "Saving Private Ryan" - filmy z fabułą - niestety większość produkcji prześciga się w efektownych wybuchach i latających po ekranie kawałkach rąk i nóg - pomimo że to o wojnie bez większego uzasadnienia i... treści
Na co kobiety ogółem zwracają uwagę nie mogę Ci powiedzieć - tylko za siebie
Nie oglądam filmów analitycznie - raczej podchodzę do kina emocjonalnie. Dlatego niespecjanie bawią mnie eksplozje dla samego błysku i huku, albo potoki krwi. I może dlatego filmy które mi się spodobają zdarza mi się obejrzeć kilka razy i za każdym razem przeżyć je inaczej