przez Tomash » poniedziałek, 26 wrz 2005, 17:44
Ludzie co wy piszecie, temu filmowi daleko do Matrixa, oczywiście pomysł dobry, muzyka rewelacyjna, ale generalnie kicz. Montaż wogóle mi się nie podobał.Prawie cały film to jedna wielka ucieczka. Jest np. taka scena jak jadą te klony pociągiem i miał np. konduktor ich sprawdzić i nagle pojawiają się już w mieście. Widziałem lepsze filmy. Jak do tej pory z filmów Michaela Baya podobała mi sie Twierdza.