Fajny film wczoraj widziałem/am

Tutaj piszemy o filmie w szerokim znaczeniu tego słowa. Czyli o każdej jego odmianie. Jeżeli chcesz się podzielić wrażeniami lub masz ochotę napisać recenzję zrób to w tym miejscu. Jeżeli zajmujesz się filmem amatorsko to jest to dział dla Ciebie.

Postprzez MadziUlka » wtorek, 23 sie 2005, 21:47

[shadow=red]"nieodwracalne"[/shadow]
jest to film w którym pewien mężczyzna pragnie zemścić się na brutalnych gwałcicielach swojej dziewczyny...
film jest trochę zakręcony gdyż historia jest kręcona jakby od końca
ale ogólnie mi się podobał..


[shadow=orange]"www.strach"[/shadow]Nowym Jorkiem wstrząsnęła tajemnicza seria okrutnych zbrodni. Wszystkie ofiary łączy jedno: każda z nich na dwie doby przed śmiercią odwiedziła perwersyjną stronę internetową dla podglądaczy. Aby znaleźć obłąkanego mordercę, który stworzył stronę, detektyw Mike Reilly i inspektor z wydziału zdrowia Terry Houston muszą wejść w przerażający świat koszmarnych halucynacji i brutalnych morderstw. Na rozwiązanie zagadki mają 48 godzin.
Avatar użytkownika
MadziUlka
Mistrz klawiatury
 
Posty: 300
Dołączył(a): wtorek, 9 mar 2004, 17:33
Lokalizacja: z rajskiej doliny :)

Postprzez Suzy » wtorek, 23 sie 2005, 22:42

na specjalne życzenie ... bo szybko się uczę...
"wojna światów" -

a moje streszczenie - biegający ludzie... fruwające ubrania... roboty... ufoludki... i takie tam...
polecam tym co bardzo się nudzą... dla mnie to była zwykła strata czasu...

Ps. keeper - już żyję troszkę na tym świecie i potrafię odróżnić "grzeczne zwrócenie uwagi" jak to dyplomatycznie ujełaś od podszytej ironią złośliwości... lub w wykonaniu cushu - wręcz posądzenia mnie o plagiat.... więc proszę aż tak bardzo nie dziwić się mojej reakcji... no ale skoro temat już jest zakończony i panuje chill out przyjmę , że pewnie się nie znam :roll:
Avatar użytkownika
Suzy
Gwiazdor
 
Posty: 1814
Dołączył(a): wtorek, 26 paź 2004, 17:57
Lokalizacja: :: mało istotne ::

Postprzez Suzy » środa, 24 sie 2005, 09:55

no widzisz a ja odniosłam wrażenie, że reż. brakło pomysłów na dialogi czy też ogólnie koncepcję filmu, min. zakończenia... przez cały film ludzie tylko biegali ... a potem nagle roboty straciły "osłonkę" :| albo nie uważnie oglądałam (co rzadko mi sie zdarza) albo widocznie go nie zrozumiałam... ten film chyba rzeczywiście może uratować tylko Twoja interpretacja... :wink:
Avatar użytkownika
Suzy
Gwiazdor
 
Posty: 1814
Dołączył(a): wtorek, 26 paź 2004, 17:57
Lokalizacja: :: mało istotne ::

Postprzez Sylwia » środa, 24 sie 2005, 13:05

Avatar użytkownika
Sylwia
V.I.P
 
Posty: 455
Dołączył(a): wtorek, 22 cze 2004, 19:22

Postprzez ZAINTERESOWANA » środa, 24 sie 2005, 16:29

Avatar użytkownika
ZAINTERESOWANA
Mieszka tu
 
Posty: 956
Dołączył(a): czwartek, 24 lut 2005, 13:31
Lokalizacja: Kołobrzeg

Postprzez Olcia » środa, 24 sie 2005, 18:01

Klatwa - nudy, choc byly takie momenty, w ktorych sie niezle wystraszylam..

Słodkie i ostre - przeslodzony film do ostatniego momentu. oczywiscie amerykanskim dziewczynkom wszystko musi sie udac ... bosz... :doh:
Avatar użytkownika
Olcia
Rycerz forum
 
Posty: 1077
Dołączył(a): środa, 8 gru 2004, 15:57

Postprzez Mafi » środa, 24 sie 2005, 18:28

"Dogma" podobał mi się, nic ambitnego, ale to właśnie o to w nim chodziło, ogólnie to śmiechowy film, pokazuje, że można na wesoło podejśc do tak 'poważnych' spraw jak wiara, religia, itp...
Avatar użytkownika
Mafi
Gwiazdor
 
Posty: 1634
Dołączył(a): piątek, 14 maja 2004, 21:01
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 5335991

Postprzez Sylwia » środa, 24 sie 2005, 19:20

Avatar użytkownika
Sylwia
V.I.P
 
Posty: 455
Dołączył(a): wtorek, 22 cze 2004, 19:22

Postprzez kamila » środa, 24 sie 2005, 20:06

kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Postprzez Olcia » środa, 24 sie 2005, 23:00

Romeo i Julia - cos mam sentyment do tego filmu.. ksiazke przeczytalam, film obejrzalam chyba 4 raz... muzyke mam.. codziennie ja slucham.. a film.. super.. koncowka najlepsza.. lzy w oczach, dreszczyk przy kazdym strzale z pistoletu.. ehh... :roll:
Avatar użytkownika
Olcia
Rycerz forum
 
Posty: 1077
Dołączył(a): środa, 8 gru 2004, 15:57

Postprzez yennefer » piątek, 26 sie 2005, 14:05

nareszcie udalo mi sie obejrzec "Wesele" Smarzowskiego. film - co tu duzo ukrywac - wzbudza mieszane uczucia. z pozoru radosne wydarzenie, jakim jest ślub córki staje sie dla Wiesława [w tej roli M. Dziędziel] łancuchem tragikomicznych wydarzen, ktore zaklocaja przebieg uroczystosci. widz - ogladajac opowiesc jest ubawiony mnogoscia pechowych sytuacji, dopadajacych bohatera - jednak mniej wiecej od drugiej polowy zaczyna sie zastanawiac, czy faktycznie nalezy sie smiac, czy moze plakac - jako ze z czasem zaczyna nabierac przekonania, iz to nie tylko film, fikcyjna historia, a raczej parodia polskiej rzeczywistosci przedstawiona w sposob iście groteskowy.
jak wiadomo, kazda groteska [a przynajmniej ta zblizona do satyry], przejaskrawia pewne fakty, ukazuje swiat w krzywym zwierciadle, ale jak sie nad tym zastanowic - w tym przypadku przejaskrawienie jedynie uwydatnia wszystkie wady i przywary, gleboko zakorzenione w polskiej mentalnosci.
wesele - ukazane z typowo polska sklonnoscia do wystawnosci i szafowania pieniazkami, staje sie parodia wesela,
milosc - łaczaca nie tylko mloda pare, ale i panstwa Wojnarow staje sie parodia milosci, mnostwo zabawnych dialogow, pokazowy charakter uroczystosci - bardzo sugestywnie ukazuja nasze zamilowanie do materialnej strony zycia, a zarazem uswiadamiaja, ze wciaz tkwimy w kleszczach sarmackich stereotypow.
koncowka jest - jak dla mnie - zaprzeczeniem sentencji padajacej w trakcie filmu, iz "pieniedze pomagaja szczesciu" - historia Wieska zdaje sie potwierdzac, ze stalo sie wrecz odwrotnie...
do filmu nie trzeba zachecac - nalezy go obejrzec, by skonfrontowac subiektywna ocene poskiej rzeczywistosci ukazana przez Smarzowskiego z nasza wlasna wizja jak i realiami, ktore okazuja sie przeciez przerazajaco zbiezne z owa ocena. i to wszystko sklada sie na iscie groteskowy obraz z domieszka jakze barwnego, ale jednak - czarnego humoru. :twisted:
Avatar użytkownika
yennefer
Mieszka tu
 
Posty: 961
Dołączył(a): wtorek, 30 mar 2004, 23:27
Lokalizacja: ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do :: film

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość