"Uptown Girls" - film zaklasyfikowany jest jako komedia o dziewczynie z wyzszych sfer, ogolnie jednak sceny zabawne przeplataja sie ze wzruszajacymi, jak i budzacymi smutek. film natomiast zmusza do refleksji nad zyciem i nad naszym poczuciem zagubienia w swiecie, nad niemoznoscia sprostania sytuacji, gdy oto zostajemy calkiem sami i musimy liczyc juz tylko na siebie.
dwie bohaterki - 23-letnia, rozpieszczona, dziecinna Molly i osmioletnia Ray z umyslem doroslej kobiety - tak rozne, a zarazem tak bliskie sobie istoty, nawiaza przyjazn, ktora moze im pomoc przetrwac w brutalnej rzeczywistosci.
przedstawiona historia jest swego rodzaju bajka, o czym dowiadujemy sie juz na poczatku, a jak wiadomo kazda bajka ma zazwyczaj sens alegoryczny i moral, tak wiec warto poglowkowac po obejrzeniu, choc i bez tego bedzie to calkiem fajny, wciagajacy film
aha, i co jest niewatpliwym plusem - fenomenalna gra glownych bohaterek, uznanie nalezy sie przede wszystkim Dakocie Fanning - "to dziecko to rewelacja"

cytat z pewnej recenzji, bo fakt - wielu doroslych mogloby sie od niej uczyc sztuki aktorskiej.
