Hot Fuzz..no dobra, takie klimaty sie albo kuma albo nie. Moze latwiej jest zakumac takim "nieudacznikom" (w/g slow pana prezydenta), jak ja, ktorzy mieszkaja na Wyspach Brytyjskich.

Angielskie puby i angielskie wioski plus angielska policja i mentalnosc tworza niesamowicie wybuchowa mieszanke czarnego humoru i absurdu. Czy do konca przerysowane- nie jestem pewna, dziwny to jest narod, zdolny (niestety) do wszystkiego. Goraco polecam zaraz obok Shaun of the Dead z tym samym duetem
