przez FiDo » poniedziałek, 3 wrz 2007, 16:59
mysle, ze odpowiedz jest prosta:
nie ma funduszy na realizowanie w polsce ambitnego kina. jesli juz sie taka produkcja zdarzy to realizowana jest po najnizszych kosztach co leci po jakosci i tym samym zamyka mu to droge do multipleksow. zaden dystrybutor tego nie pusci na szeroka skale, bo sie nie zwroci.
szanse na dobra lasnerke maja produkcje o banalnych dialogach, latwo wpadajacej w ucho muzyczce i pieknie saturowanych zdjeciach. wtedy jest szansa, ze kowalska pojdzie do kina, bo generalnie masowy widz oczekuje po filmie relaksu, nie intelektualnego wysilku. a jak sprawia przy tym, ze odbiorca poczuje sie przy tym inteligentny, zacza kochac tych tworcow. to wiedza producenci, rezyserzy, operatorzy, scenarzysci..no i tak wytwarzaja scierwa. a potem w domu przy szklance wodeczki placza, ze filmow nie robia.