Tutaj piszemy o filmie w szerokim znaczeniu tego słowa. Czyli o każdej jego odmianie. Jeżeli chcesz się podzielić wrażeniami lub masz ochotę napisać recenzję zrób to w tym miejscu. Jeżeli zajmujesz się filmem amatorsko to jest to dział dla Ciebie.
Iluzjonista, piękny film, zagadkowy, intrygujący, magiczny. Nie piszę nic o fabule, bo myślę, że i tak warto obejrzeć,bardzo polecam, wciąga do tego stopnia, że tracimy poczucie rzeczywistości i wkraczamy w świat iluzji, gdzie nic nie jest takie, jakie sie wydaje z zewnątrz i na pierwszy rzut oka świetne zdjęcia i role aktorskie zagrane rewelacyjnie przez wszystkich głównych bohaterów (duet Rufus Sewell&Edward Norton oraz Jessica Biel i Paul Giamatti).
Kanał A. Wajdy - Nie wciągnął mnie jakoś niesamowicie.
Udało mi się zobaczyć 16 filmów krótkometrażowych wyemitowanych w cyklu Noc krótkiego metrażu na canal+ (co roku w najkrótszą noc roku).. Świetne.. jak ktoś trafi kiedyś na "Przystanek", "Peron", "T.O.N.D.", czy "Nieśmiałego" to polecam, cudne filmy.
A tutaj jedna z produkcji - taka średniego poziomu i zdecydowanie najkrótsza.
''Half Nelson'' Głównym bohaterem filmu jest młody nauczyciel, Dan Dunne, który zmaga się z uzależnieniem od narkotyków...
Co tu dużo pisać.... jak dla mnie film bardzo dobry, z rewelacyjnym klimatem i świetnym Ryanem Goslingiem w roli głownej. Do łatwych, lekkich i przyjemnych nie należy, jest raczej nieco ciężkawym dramatem, którego akcja toczy się powoli, bez żadnych nagłych zwrotów akcji... wszystko jest takie ospałe, szare, nieco duszące...
Polecam
Niewolskiego - Pod względem treści Symetria wydaje mi się bardziej ambitna, tutaj widzę raczej zabawę formą, chociaż może... w każdym bądź razie zdjęcia Arkadiusza Tomiaka (który przyszedł na świat w Koszalinie) niesamowite. Klasa wyżej niż to co pokazał w Symetrii. Buduje świat w 100% odpowiadający opowiadanej historii, przewracająca się do góry nogami kamera - miodzio
Kieślowskiego - ciekawy film o tym, że zabijanie w imieniu prawa nie różni się niczym od zwykłego morderstwa (jeżeli można użyć w ogóle takiego przymiotnika mówiąc o zabijaniu). Podobno scena morderstwa taksówkarza w swoim czasie była najdłuższą na świecie (pobiła rekord jakiegoś amerykańskiego horroru ustanowiony badajże z lat 30-tych)