teraz już nawet nie wiem czy to wina mojej słabszej koncentracji czy niepodważalnego faktu, że zamiast niespodziewanych wątków i akcji Szekspir zafundował nam mdłą opowiastkę z szablonowymi postaciami


czasami dobrze się tak oczyścić... dziś już nie ma we mnie ani jednej łzy...nastrój więc... milusi 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości