Gołota-Walujew.....co Wy na to?

Napisane:
środa, 4 sty 2006, 11:54
przez Tisaja
Osobiście uważam,że Holyfield dałby radę ,bo jest niesamowicie walecznym i ostrym zawodnikiem....Gołota...heh,cóż raczej tchórzliwy....nie daję mu szans..... Jednak obejrzałabym tę walkę na bank!


Napisane:
środa, 4 sty 2006, 18:18
przez Baltazar Gąbka
Golota nie ma szans z Kola. Godc slabo bije bo nie chce nikogo skrzywdzic. Taki to juz z niego olbrzym o golebim sercu, ale niech no komus przywali to od razu zabije. Sympatyczny gosc, naprawde podziwiam. W zadnym sporcie sie nie sprawdzil, dopiero na boks sie zalapal. Typowany przez wielu na mistrza wszechwag.

Napisane:
środa, 4 sty 2006, 20:37
przez Tisaja
qrczak może miec rację...Don King to dla mnie nie jest nawet miłośnikiem boksu..... on kocha tylko kasę.... Nieważni są dla niego ludzie.
