Strona 1 z 2

Plaga ptaków w mieście

PostNapisane: niedziela, 9 wrz 2007, 13:39
przez Wald
Moim zdaniem w mieście jest plaga ptaków. Różnych - od szpaków począwszy (już niedługo będą szykować się do odlotu i pojawi się ich mnóstwo), poprzez kawki i gawrony, na dzikich gołębiach kończąc. O mewach już nie wspomnę - cena za nadmorskie położenie. W śródmieściu jest pełno dorodnych drzew, na których te ptaszyska rezydują. Czasem trudno się uchronić przed "obsrakaniem" - szczególnie na ul. Walki Młodych. Na przejściach przez ulicę widać to nadzwyczaj wyraźnie. Pełno ptasiego guana. A kiedy będą szpacze sejmiki - już bardzo niedługo - to dopiero to stanie się plagą.
Ja nie jestem wrogiem ptaków, ale ich liczba mnie nieco przeraża. Samochody parkujące pod drzewami są dokładnie upstrzone guanem. Chodniki pod nimi są białe. Do tego te ptaki czynią mnóstwo hałasu wczesnym rankiem. kiedy sie najlepiej śpi przy otwartym oknie...
Myślę, że częściowo można by temu zaradzić przycinając gałezie tych drzew w mieście. Te wszystkie lipy, gdzieniegdzie nawet jeszcze gorsze topole. To są żywotne drzewa i przycięcie im nie zaszkodzi, a może choć część ptaków, z uwagi na zmniejszenie miejsc na gałęziach, wyniesie się w inne okolice.
Może władze miasta by się tym zajęły...

PostNapisane: niedziela, 9 wrz 2007, 15:52
przez mimoza
dać mieszkańcom broń - niech strzelają do ptaków w wolnych chwilach... drzewa wyciąć i wypalić.. ogniem.. tak, tak... te ptaki to robota po albo pis - jeszcze nie wiem, ale to pewne... no chyba, żeby lid...

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 09:33
przez AJO

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 11:16
przez kamila
Niech sobie lataja, tylko niech nie srają na ludzi. Może ktoś im to powie, co?

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 11:27
przez Slayer
ja dzisiaj przypadkiem gołębia przejechałem, więc jeden mniej... :aniolek: :wink:

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 12:19
przez abebe

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 13:48
przez Didi

PostNapisane: poniedziałek, 10 wrz 2007, 18:33
przez Slayer

PostNapisane: wtorek, 11 wrz 2007, 14:22
przez FiDo

PostNapisane: wtorek, 11 wrz 2007, 14:26
przez Bruno

PostNapisane: wtorek, 11 wrz 2007, 15:25
przez Wald

PostNapisane: wtorek, 11 wrz 2007, 17:20
przez mimoza

PostNapisane: wtorek, 11 wrz 2007, 18:45
przez Vin
jasne, niech sie gdzies przeniosa, tylko ciekawe dokad i kto im to powie
ptaki jak ptaki, ja poprosze o przeniesienie drzewa
rosnie wprost przed moim oknem
wiem, piekne jest zielone stare
ale zaslania mi slonce