:: forum.tkk.pl ::

Promocja Miasta
Miasto Kołobrzeg, położone jest nad Morzem Bałtyckim, jest jednym z większych portów morskich na zachodnim wybrzeżu, położenie i walory uzdrowiskowe miasta, powinny determinować rozwój miasta. Dlaczego piszę o tych oczywistych i wszystkim wiadomych względów, spróbuje wyjaśnić to swoimi argumentami – Serce rośnie jak obserwuje inwestycje budowlane w mieście. Powstają nowe mieszkania gro ludzi dzięki tego typu inwestycją w końcu może mieć swoje "M", ale również budynki użyteczności "wszelakiej"  ośrodki i sanatoria zwłaszcza obszar wschodniej części miasta. Wspomnę tu o nowym "Ikarze", bądź "Arce" podniesienie standardu oraz niezaprzeczalnie nowe miejsca pracy dla kołobrzeżan. Innym projektem jest temat już poruszany na forum dotyczący "Kalmara" miejmy nadzieję, że projekt rzeczywiście ruszy i zostanie zrealizowany. Nastał boom inwestycyjny, jest dobry klimat dla rozwoju miasta – dziwi mnie zachowanie niektórych "krzykaczy", którzy zachowują się niczym przysłowiowy – Pies ogrodnika. Jestem osobą niezrzeszoną w jakiejkolwiek opcji politycznej, nie mam udziału w jakim kol wiek przedsięwzięciu, z którego można też czerpać przychody, ot taki szary kołobrzeżanin, ale cieszy mnie klimat jaki powstaje wokół rozwoju miasta. Takie inwestycje warto promować i popierać gdyż przynoszą długo falowe korzyści – podnoszą atrakcyjność miasta, jako ośrodka wczasowo- wypoczynkowego jak również stwarzają nowe miejsca pracy. Cukierkowo być może się zrobiło od moich zachwytów, kierunek jest poprawny warto taką passe utrzymywać i stwarzać lobby promujące rozwój miasta. Według moich osobistych odczuć warto zainwestować również w morze to niepodważalny atut Kołobrzegu, uważam że takimi podstawowymi sprawami związanymi z wodą - to marina, marina na europejskim poziomie z zapleczem logistycznym. Również inwestycje prywatnych podmiotów – związane z wodą np.; szkółka bądź klub, zrzeszenie chociażby kitesurfing. Bardzo cieszy kompleks MOSiR’u gdzie można pomoczyć się na basenie, poturbować na zajęciach karate bądź aikido, wysilać na siłowni bądź stąpać partnerce na odciski w szkółce tańca, od niedawna powstał klub bilardowy "ósemka". Faktycznie mamy kilka ładnych basenów, ale zwłaszcza latem, kiedy nie zawsze jest upalnie i sucho można by było poszaleć w aqua parku, budujemy kompleksy Spa wiec, dlaczego jednego wodnego centrum rozrywki nie możemy – jak na razie brak inwestorów. Ostatnią inwestycją ważną dla miasta jest obwodnica gdyż sami wiemy jakie mamy wąskie nitki komunikacyjne w centrum – zwłaszcza latem, ale to temat niesprecyzowany w czasie.

Mam prośbę o wypowiedzenie się, ale rzeczowe poparte dowodami na temat potrzebnych inwestycji miejskich, które podnosiłby atrakcyjność miasta, jak i ułatwiałyby życie mieszkańców.

Kilka linków dla przejrzystości moich przemyśleń.

Ludzie przyjeżdżający do Kołobrzegu nie mają co robić. Po 22.00 miasto umiera. I proszę mi nie mówić o tym, że uzdrowisko i tak dalej. Byłem trzy lata temu w Świnoujściu pod koniec września. Świnoujście też jest uzdrowiskiem, nocne życie jakoś sie toczyło, o Sopocie już nie wspomnę, kto był ten wie jak tam życie wygląda, a też przecież uzdrowisko. To w dużej mierze powoduje, że przyjeżdżają do nas starsi ludzie, najczęściej Niemcy z dawnego NRD, którzy koszt wycieczki do Gdańska przeliczają na ilość bułek jakie mogą za to kupić.
Problemem jest też brak w Kołobrzegu Hotelu o najwyższym standardzie (cztero lub pięciogwiazdkowego), hotel taki byłby w stanie przyciągnąć bogatych ludzi do miasta. Może byłby w stanie zorganizować imprezę na kształt odbywającego się w Międzyzdrojach Festiwalu Gwiazd, który był początkowo robiony przez Amber Baltic.
Niektórzy właściciele ośrodków mają swoje kontyngenty z biur niemieckich i się z nich cieszą nie robiąc nic w celu pozyskania nowej grupy klientów.
No i trzeba mieć pomysł jakiś na wypromowanie miasta, nie zrobi się tego za pomocą Powitania Lata, nie zrobi się tego też chyba Dniami Morza. Nie można jako materiału promocyjnego miasta puszczać Niemcom filmu o walkach o Kołobrzeg w 1945 r. Coś takiego miało zdaje się miejsce.

Muzyka to podstawa....

1 /Festiwal Muzyka w Katedrze ma już międzynarodową sławę - można go bardziej rozkręcić
2 / Techon-transy w Amfiteatrze - dofinansować i zawrzeć umowę na promowanie
3 / Rock nad Bałtykiem - reaktywować -

a najważniejsze ! NIE robić tego samemu - tylko zlecić fachowcom z osiągnięciami... i dorobkiem

to było moje trzy grosze ...

oprócz tego - koniecznie letnia scena u rewy - i filmy fabularne przy molo - w tamtym roku - rewelka m.in dzień swira - po raz kolejny z szumem morza w tle - popłakaliśmy się z Bogdą ze śmiechu...

Konsul, w odniesieniu do Międzyzdrojów i Świnoujścia napisałam poza sezonem. Byłam tam wielokrotnie w okresach od jesieni do wiosny i najnormalniej w świecie tam straszy.

A co do reszty mojej wypowiedzi, to przeczytaj proszę ją jeszcze raz, bo właśnie o tym piszę - centrum Kołobrzegu po 22 powinno tętnić życiem. Za mało jest miejsc wyrazistych, z klimatem. To nie muszą być zaraz jakieś hangary, ale miejsca zawsze otwarte, gdzie można zawsze coś zjeść, wypić, a jak trzeba to i poskakać - przynajmniej od jakiejś godziny. Nasze dyskoteki czy puby, z niewiadomego mi zupełnie powodu uwielbiają się chować. Czy w sezonie, czy poza nim, najczęściej jak ktoś nie wie, że jakiś lokal funkcjonuje, to przechodząc obok można go albo ominąć niezauważonym, albo w najlepszym razie pomyśleć, że jest nieczynny. A Anti to już w ogóle mistrzostwo świata... czysta loteria tam trafić i jeszcze żeby czynne było.