Strona 1 z 1

Morskie Oko

PostNapisane: czwartek, 18 sty 2007, 11:07
przez loisslane
Morskie Oko - kiedys bardzo charakterystyczny ośrodek jako jedyny w Kolobrzegu na samej plaży. Nie pamiętam czasów jego świetności, ale do dzisiaj ludzie wspominaja dancingi, które tam były. Dla mnie osrodek o takiej tradycji, a przede wszytskim lokalizacji to skarb, ktorym miasto powinno się chwalic. Czy nad morzem w Polsce duzo jest obiektow, w których z pokoju mozna wyjsc wprost na plaze, z tylu jest park, a calosc ma swoj charakter? wątpię. od lat nie potrafię zrozumieć, jak taki obiekt może zmieniać się w ruinę.
W mojej pracy spotykam się z ludzmi spoza Kołobrzegu, którzy chcą tutaj spedzac wakacje, nawet zamieszkać i to jak najblizej morza. I widać, ze widok rozsypującej sie ruiny na najczęściej odwiedzanym fragmencie plazy dla nich jest szokiem. Bo kołobrzezanie przyzwyczaili sie chyba do tego i dawno przestali to zauwazac.
Wczoraj turyści z Poznania nazwali to wprost: rudera na plaży. Od razu wiedziałam, co mają na myśli.
Co myślicie?

PostNapisane: czwartek, 18 sty 2007, 14:01
przez pifpaf

PostNapisane: czwartek, 18 sty 2007, 22:24
przez Tisaja
Tak- teraz jest to ruina. I naprawde warto aby ktoś zainwestował. Nie wazne, czy inwestor prywatny, czy miasto.
Po prostu warto aby to miejsce nabrało przyzwoitego wygladu.
Być moze mówie tak, ponieważ mam sentyment do tego miejsca-chodze tam "od zawsze".
Nadal uwielbiam "podkowę", lubie tam siedziec nocą i lubie tam latem sie opalać.

PostNapisane: czwartek, 18 sty 2007, 22:39
przez Tisaja
Hmm... przecież napisałam,ze może to być inwestor prywatny.. :)
A taka ruina faktycznie nie dodaje uroku temu miejscu.... i jakieś możliwości prawne na zmuszenie właściciela do remontu, bądź sprzedaży istnieją (jeśli go nie stać-musiałby by nie ponieść sankcji) :wink:
Jest to jakby nie patrzeć miejsce w jakimś stopniu reprezentacyjne... a chluby nie przynosi.. prawda? :)

PostNapisane: piątek, 19 sty 2007, 10:00
przez loisslane
Simplicissimus, dziękuję, ciekawy tekst. az muszę go zacytować.

"Bo odnoszę nieodparte wrażenie, że temat odbudowy Morskiego Oka to w Kołobrzegu temat tabu. Od 1995 w kołobrzeskich mediach zrealizowano tylko trzy materiały w tym temacie"
Simpli, to chyba oczywiste, ze nie wszystkie media podejmą ten temat . A szkoda, bo temat jest i to dość mocno rzucający się w oczy. Dziwi mnie jedno, że nikt nie jest w stanie odgórnie nakazać odremontować albo ostatecznie rozebrać tego obiektu, żeby właściciele podjęli działania w jedną albo drugą stronę. Tym bardziej, ze jest to obiekt zabytkowy. Jak to możliwe, żeby zabytek od 10 lat niszczał, mimo że ma wlasciciela?
"Rozpoczęcie budowy wiązałoby się z ogromnymi nakładami finansowymi. Byłaby to jedna z największych inwestycji nadmorskich w Kołobrzegu. Ale raczej nie będzie. Właściciele wskazują na wiele utrudnień."
Dlaczego więc po prostu go nie sprzedadzą? Pozbyliby się utrudnień. A myślę, ze na taki obiekt nie trzeba by długo szukać kupca.

cytat z tekstu R.Dziemby (http://www.zabytki kolobrzeg.pl)