
Napisane:
wtorek, 28 lis 2006, 14:27
przez blawatek-blu
Zgadzam się, niektóre osoby poniosło i to bardzo. Tak to jest jak każdy wieży w swoją rację i nie przyjmuje alternatywy, że druga strona ma nieco inne poglądy. Wszystko ma swoje granice, a kto ich nie widzi powinien odsunąć się od polityki. Żal teraz patrzeć jak plakaty naszego prezydenta i byłego wiatr rozwiewa wraz z liśćmi. O grupę najbardziej zaangażowaną w politykę to raczej bym się nie martwiła, ponieważ tacy ludzie nie maja hamulców tak się angażują w sprawę, że w tym momencie przyjaźnie się nie liczą, na drugi dzień co najwyżej można zauważyć jak się poklepują po plecach.