Strona 1 z 2

Wypociny preydenta - byłego

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 02:07
przez pakuś
"Prawie rok trwała brutalna kampania przeciwko mojej osobie prowadzona przy pomocy kołobrzeskiej telewizji kablowej i radia. Każdy mój sukces przedstawiano jako klęskę. Byłem nieustannie atakowany a mimo to moja porażka w tych wyborach jest minimalna. Jak nam powiedział na poniedziałkowej sesji inauguracyjnej nie pojawi się. - To nie żadna demonstracja a konieczność. Muszę pozamykać pewne sprawy formalne, których nie mógłbym dopiąć jako zaprzysiężony radny. Ślubowanie na radnego złożę podczas następnej sesji. Teraz chcę trochę odpocząć i cóż, zacznę kolejny rozdział swojego życia. Jako opozycyjny radny będę uważnie obserwował poczynania nowego prezydenta. Będę pilnował żeby nie zmarnował tego, co udało mi się dla Kołobrzegu osiągnąć."
Biedak z naród tego nie docenił.

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 02:13
przez rex
czemu ma to słuzyc? .. wybory sie odbyły a ty dalej prowadzisz czarny PR?

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 02:22
przez McCool

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 07:08
przez Didi

Re: Wypociny preydenta - byłego

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 07:55
przez Demurrer

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 08:07
przez M@dF

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 08:22
przez Peny

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 08:26
przez Vin

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 08:34
przez j0shu4

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 09:09
przez U-S

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 09:23
przez Rzułf
Poznęcajcie na nim dalej .Przegrał i trudno/dobrze. Zresztą niech odpocznie, bo zazwyczaj na róznych spotkania zasypiał. Zobaczymy jak Gromek będzie rządził bez pomocy Karpiniuka. Przegrał - trudno. Ale miał racje, że w nierównej walce. I akurat z tym się z nim zgadzam. Mi podpadł bardzo już nie raz, ale mi go i tak żal.

PostNapisane: poniedziałek, 27 lis 2006, 09:27
przez j0shu4