Strona 1 z 1

wiersz na cześć debaty w tkk z udziałem henrego

PostNapisane: piątek, 13 paź 2006, 19:15
przez report
właśnie wracałem z tkk, gdy spotkałem poetkę,
mówi mi, że oglądała debatę i musiała daą upust natchnieniu - przyznaję nie znam się na tym, ale czemu nie? - pomyślałem, wkleję - pomogę poetce, czytajcie zatem i oceniajcie, poziom rymu i rytmu oraz sens przesłania, podobno wiersz detykowany jest komuś ważnemu, ale ja tam nie wiem, bo jako się rzekło - mało polotny w tym jestem - oto wiersz:



Cóż to się stało z tym chłopcem naburmuszonym?
Miał być sąd ostateczny i łamanie kołem,
Także ogólny ostracyzm „naszych” dziennikarzy –
A tu przyczołgał się kornie przed kamery oko
I z ręki swojego oprawcy zlizuje krytyki wyrazy.
O Henry! Kto wytruł w tę noc ciemną dumne bulteriery
któż to podstępem stępił ostrze nienawiści Twojej?
Miałeś stawić przed sądem a tu sam leżysz kornie?
To honor, Ci tak kazał – lżyć i mówić, że deszcz pada?


anonim

PostNapisane: piątek, 13 paź 2006, 19:18
przez Demurrer
Piękne.
Znowu koty w akcji? :)

PostNapisane: piątek, 13 paź 2006, 19:25
przez report

PostNapisane: sobota, 14 paź 2006, 10:07
przez kraall

PostNapisane: sobota, 14 paź 2006, 21:33
przez report

PostNapisane: niedziela, 15 paź 2006, 12:27
przez dziewuszka

PostNapisane: niedziela, 15 paź 2006, 15:11
przez report

PostNapisane: niedziela, 15 paź 2006, 17:39
przez no name

PostNapisane: piątek, 20 paź 2006, 13:40
przez report

PostNapisane: piątek, 20 paź 2006, 17:33
przez dziewuszka

PostNapisane: piątek, 20 paź 2006, 18:56
przez report

PostNapisane: piątek, 20 paź 2006, 19:10
przez dziewuszka

PostNapisane: piątek, 20 paź 2006, 19:22
przez report