przez FiDo » poniedziałek, 12 lut 2007, 14:32
a napisze cos jeszcze...
generalnie szanujaca sie uczelnia s*a na wszyskie, a chociaz wiekszosc filii. glowna kasa jaka idzie w rozwoj studentow jest pakowana w centrach. wszelkie wyklady z udzialem wiekszych polskich (i nie tylko) osobistosci w danej dziedzinie sa organizowane w centrum, nie na filii. wiedza jaka jest w stanie przekazac taka osoba zazwyczaj bierze sie z jej doswiadczenia i czesto wybiega poza ramy ksiazek, ktora myslisz, ze przeczytasz i bedzie spoko. ksiazka nie powie Ci czy cos robisz dobrze, czy nie (chociaz wydaje sie, ze robisz wsio jak trzeba). na filiach nie ma organizowanych specjalistycznych szkolen, warsztatow. to jest zupelnie inna bajka. inna sprawa jest taka, ze filie sa umownie wlasnoscia uczelni. czesto jest tak, ze zaklada ja osoba, ktorej zalezy na pieniazkach, wykupuje licencje uczelni, przekazuje jej miesiecznie mamonke, ma uprawnienia do wystawienia papierkow i tyle (chociaz nie znam dokladnej procedury). to chyba tez o czyms swiadczy.
a, jeszcze jedno. ponoc doktorowie, profesorowie jezeli juz na takiej filii wykladaja, nie przykladaja sie do swojej roboty tak jak gdzies indziej - ZASLYSZANE.