A może mamy tak świetne szkoły średnie , że wszyscy uczniowie nie rejestruja się w bezrobotnym tylko idą na studia?
Szkoda też , że jeśli w mieście powstają jakieś miejsca pracy, to tylko w nowych sanatoriach.
Nie dziwię się też , że wielu nie chce podjąć pracy za nędzne 700 czy 800 zł . Według mnie jest to stawka niewolnicza . Mam nadzieje , że tę kwestie szybko ureguluje "rynek " , czego juz są pierwsze jaskółki. Ciężki temat do rozwiązania i w niewielkim stopniu zależny od naszych miejscowych rządzących .