przez jakotako » niedziela, 12 lut 2006, 14:42
Oglądałem dzisiaj powtórkę. TRAGEDIA. Po pierwsze najpierw bym się przyczepił do tych szlachetnych i sprawnie działających Policjantów. Skoro akcja się zakończyła, a widzą ludzką bezradność, to co za problem był zabrać ludzi do budynków Straży czy Policji. W jednym i drugim znajdują się pokoje gościnne (w Policji to zdaje się ostatnie piętro nad aresztem). Po drugie duże nieporozumienie, że obie te służby nie mają telefonu do DYŻURNEGO (24h), który miałby łączność lub zezwolenie do dysponowania pokojami w budynkach spółek miejskich (MEC,hotel na hali Millenium,pokoje internatowe w szkołach np. TRM, itd). Po trzecie tłumaczenie Sobczaka (szkoły,koce,sztab kryzysowy) było śmieszne bo wyglądało, że wszystko by zadziałało tylko musiała być prawdziwa katastrofa, czyli min. z 100 pokrzywdzonych, ze 50 mieszkań, z dwie cysterny z gazem, i pół miasta spalone albo zalane-ŻENADA.
NAJGORZEJ ŻE WYSTĘPUJE TU TYPOWY SYNDROM POLSKIEGO URZĘDNIKA, NIKT SIĘ NIE PRZYZNA DO BŁĘDU, NIE PRZEPROSI-TYLKO Z ZACIĘCIEM MANIAKA, BYŁO OK I PRÓBY USPRAWIEDLIWIANIA LUB TŁUMACZENIE "NIEROZGARNIETYM.
P.s. Report, mimo,że zgadzam się z twoim stanowiskiem w tej sprawie, to jednak jakaś kultura osobista lub standarty dziennikarstwie obowiązują.
Nie można ostentacyjnie okazywać swój stosunek w tej sprawie do Sobczaka czy machać ręką, przerywać telefony do studia.