Dodajmy do tego jeszcze remonty chodników, otwarcie lodowiska które nastąpi niebawem i zdjęcia Henrego na swoich "miejsko-informacyjnych" ulotkach które w identycznej postaci pojawiły się na ulotkach "NIE-miejsko-informacyjnych" lecz "wyborczo-kampaniowych" i już mamy obraz prezydenta, który jedzie po równi pochyłej aby tylko utrzymać stołek na miejscu. Do błędów mało kiedy się przyznaje - nasz Henry jest w końcu nieomylny
Flo, a Ty jesteś ostatnią osobą, która powinna robić wykłady o kulturze wypowiedzi heh...