Ponieważ jak widać w Radzie Miasta Kołobrzeg rozsądku brakuje proponuję zabawę.
Polegałaby na tym, żeby podpowiedzieć, mam nadzieję nie wybranym już na następną kadencję, radnym z PO jak inaczej i mądrzej można wydać publiczne 1.000.000 zł.
A więc zaczynamy, otwieramy allegro.pl i sprawdzamy ceny netto:
No może zaczniemy od dzieci. Na początek niech pójdą place zabaw.
Za milion można kupić ponad 800 sztuk domków takich jak ten.
No, ale nie mamy aż tylu parków w mieście, więc może coś innego.
A może chodniki - kostka brukowa 28,00 zł za metr kw. (ale już ustaliliśmy że tylko na chodniki, od ścieżek rowerowych z kostką wara)
szybka kalkulacja i wychodzi mi 43.500 metrów kw.
Średnio chodnik ma szerokość 3 metry więc liczymy znów i mamy prawie 15.000 metrów bieżących chodnika.
15 kilometrów to chyba byłoby od Grzybowa do Podczela. No trudno. Można chodzić poboczem.
Coś innego. Może radiomagnetofon w każdej szkolnej klasie?
150,00 zł netto/szt - starczyłoby na 6.500 sztuk. Mamy tyle klas w Kołobrzegu?
No dobra, może coś innego niematerialnego.
Jakaś letnia impreza - w końcu jakoś trzeba przyciągać turystów do miasta.
Zróbmy koncert, wpisujemy w google i trafiamy na stronę pudelka.
Średnia cena za koncert np. Dody, Perfectu, itp. to 35.000 zł
Szybka kalkulacja i mamy latem 30 koncertów gwiazd z pierwszej ligi.
Lato trwa niestety tylko 60 dni więc starczyłoby zaledwie na co drugi dzień. No ale trudno.
Coś innego.
Ostatnio robiliśmy we wspólnocie docieplenie elewacji - koszt jednej 4-klatkowej ściany to 100.000 zł.
Czyli mozna by docieplić 10 szkółl po naprawdej sporej ścianie.
Ewentualnie wymienić okna ale już mi nie chce się szukać i liczyć ile okien by było..
Ale dajmy spokój remontom może coś innego.
Na przykład można zatrudnić 40 osób, które przez cały rok z pensją 2000 zł wykonałyby jakąkolwiek pożyteczną pracę w miescie
(np. sprzątnęłyby od 10 lat niemożliwe do sprzątnięcia brzegi Parsęty i Kanału Drzewnego)
No ok, ale kasa poszła na sport, więc może coś dla sportu.
Może boiska? Klasyczne o wymiarach 30x60 metrów koszt na oko jekieś 200.000 zł można by postawić 5 szt. po jednym na każdej dzielnicy.
Nawet zapomniane Podczele by się załapało.
A może macie jakieś inne pomysły?