Niechce tu nikomu dogryzać ale na jakiej podstawie Pani Ewa Ś. i Pan Sławomir J. opieraja swoje artykuły. Ale przeglądając ostatnie np. 3 numery GK śmiało moge stwierdzić, że opierają się oni na wyrywkach z innych gazet czy portali internetowych w dość duzym stopniu sugerując się w/w informacjami.
Wydaję mi się, że prawdziwy dziennikarz szukając tematu lub pisząc dany artykuł powinnien bardziej zagłębić się w tematykę o której piszę a nie opierać się na wycinkach z innych gazet i składać to w całość. No ale mówię...wydaję mi się....
Czekam na dowody panie Hasky, a od Adminów oczekuję podania do mojej wiadomości danych pana Hasky'ego. Brak dowodów, uznam za tożsamy z pomówieniem i nie odmówię sobie podjęcia odpowiednich kroków przewidywanych prawem.
Malkontentom szczerze radzę założenie własnego wydawnictwa, które będzie prezentować poziom ich oczekiwań od gazet. Nie ma nic bardziej stymulującego niż konkurencja. Drodzy członkowie Stowarzyszenia - zgodnie z prawem prasowym mamy dwa tygodnie na opublikowanie Waszego listu. Nie śmiem Was posądzać o ignorancję w tym temacie. Jestem skłonna uwierzyć, że niewiedza była jedynie wynikiem nadmiernych emocji Za równie emocjonalne uznamy zapewne ze Sławkiem wzmianki o klepsydrach. Choć na upartego i to się da podciągnąć pod odpowiedni paragraf - tym razem nie Kodeksu Cywilnego, a Karnego. Wiedza to umiejętność korzystania ze źródeł. Proponuję do nich sięgnąć Panowie. Przypominam, że za środek masowego przekazu jest również uważany Internet.
Z poważaniem
Ewa Śniadek
"Gazeta Kołobrzeska"