A gdybym napisał, że na tablicy rejestracyjnej znajdowały się cyfry: 2, 6, 1, oraz para liter : J i K, a kierowca był z Kołobrzegu to czy łamie w tym momencie prawo?
Nie czepiam się ani nie próbuje tłumaczyć. Wiem, że nie zamazując nr tablicy rejestracyjnej złamałem literę Prawa (ale chęć walki z "buractwem" była silniejsza ode mnie
)
Pytam jedynie jak można by to przedstawić w taki sposób, by każdy wiedział o co cho nie łamiąc przy tym kodeksu?