Wszystko OK ale służba zastępcza ma kilka dużych minusów
-trwa 18 miesięcy (a nie 9 jak wojsko)
-czekać można na nią (jej odbycie) nawet i rok
-czasami na dojazdy wydasz więcej niż Ci zapłacą
-można trafić do jakiegoś hospicjum albo szpitala (robota nie dla każdego)
strata czasu, już lepiej pobiegać z kałaszem po poligonie, przynajmniej wesoło jest
