raczej pesymistyczny w dodatku po powrocie do domu stanelam oko w oko z pewna wiadomoscia i teraz nie wiem, co z nia zrobic liczylam na cos innego, a tu zonk...cos czuje, ze wpedzi mnie ona jednak w dola. ale dzis juz wole tego nie roztrzasac dobranoc
Rozbrykałam się, popadem z jednej skrajności w drugą , siostra zaraz wpada do domu po długiej podrózy, ale nie ma zmiłuj się, zabieram ją w miejsce, gdzie kwiaty kwitną w kolorach tęczy, a niebo jest wiecznie zółte, hehe I dziś masażyk mnie czeka, ale taki gut gut . Spadam pod prysznic, ochłodzić się..