Najprostszy egzamin w tym semestrze (Teoria Organizacji i Kierownictwa) był do bani

Wykładowca okazał się nieprawdopodobnie sprawiedliwy

Jednej grupie dał coś banalnego, a drugiej kompletną głupotę
Najgorsze jest to, że kułam jak głupia i wykułam wszystko (poza jednym zagadnieniem, któego niby miało nie być). Ale czego ja się spodziewałam skoro egzamin wypadł mi 13 w piątek

Przez jedno jedyne cholerne zadanie będę mieć 3
![rant [smilie=rant.gif]](./images/smilies/rant.gif)
bo sposób oceniania jest conajmniej genialny
![ras [smilie=ras.gif]](./images/smilies/ras.gif)
Powinni za niego rozstrzelać
![shoot2 [smilie=shoot2.gif]](./images/smilies/shoot2.gif)
Cóż ... poprawię ... jeśli chcę sie przenieść na dzienne to niestety musze to zrobić
Ale teraz przede mną egzamin z Podstaw prawoznawstwa
![yucky [smilie=yucky.gif]](./images/smilies/yucky.gif)
Może przynajmniej tym razem będę mieć więcej szczęścia
![hmmm [smilie=hmmm.gif]](./images/smilies/hmmm.gif)