.... kuźwa
Do tego narwani sąsiedzi, facet z kosiarką (oni jakąś obsesję tu mają
) i pies, który histeryzuje od kilku dni ....
Miałam nadzieję, że przyśni mi się jakiś niezawodny pomysł na rozwiązanie dręczącego mnie problemu ... ale nic z tego ... jestem skazana sama na siebie .... trzeba położyć przed sobą kartkę papieru, chwycić długopis w rękę i zacząć przelewać na papier wszystko to co powinno być powiedziane dawno temu .... ale poczekam do jutra ... wciąż liczę na Morfeusza



Oczy mi się zamykają ... ciśnienie?
Szkoda, że kawa na mnie nie działa
Potrzebny mi jest jakiś porządny kopniak, bo Kodeks Cywilny na mnie czeka