ehh strach się bać... jadę sobie wczoraj na Zieleniewo (wiadomo Trzebiatowska/VI Dyw. Piechoty) na wysokości Sukcesu (takie lekkie wzniesienie tam jest), a tu mi wyskakuje auto na czołówkę (oczywiście turysta pędził pod prąd dwupasmówką).
naprawdę trzeba uważać... ale szczęśliwie skończyło się jedynie na chwili strachu