jest tak, i znow do pracy
juz mam dosyc i moj organizm nie stety tez , musze sie jakos szybciej przestawic
o tak własnie wyglądam. Hyhy,
, normalnie dziś POZYTYWNY dzień. Z szefem się dogadałam, dokumenty się odnalazły, tata i brat jutro wyjeżdżaja na cały tydzień [sesese], przeziębienie mija. Ohhh.

).
jutro [a wlasciwie dzis] jade do domku i bede sie tam obijac przez 2 miesiace z hakiem
[no...nie tylko obijac, ale to przede wszystkim
)

'O! czym chata bogata', hyhy . Nareszcie się wyspałam, teraz tylko kawa, ciacho, balkon i słonko
Może jakaś imprezka?, z mamą mamy całą chałupe dla Nas, ojjj ... będzie się działo 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości