no i nadszedl weekend...
wysprzatalam pokoj, poodkurzałam (nareszcie

), teraz mogę w spokoju poczytać
a wieczorem może kino
![hmmm [smilie=hmmm.gif]](./images/smilies/hmmm.gif)
tylko musze sie zastanowić czy mi sie chce wychodzić
i jeszcze czeka mnie rozmowa z serii tych, co to nigdy nie wiadomo, jaki beda mieć przebieg i jaki bedzie ich efekt końcowy...tym bardziej jak sie ma w głowie mały mętlik i samemu nie jest sie pewnym, jak ta rozmowa mialaby wygladać
no nic, niech samo się toczy..
