Ciekawe kiedy ktoś się zdenerwuje
Dawno nigdzie nie byłam i chyba jest mi potrzebny jakiś wypadzik
Tany tany ... piwko (z soczkiem)
Trzeba pomyśleć i pójść się trochę rozerwać ... zaszaleć ... za dużo wypić i zrobić coś głupiego
Może wreszcie walnie we mnie jakiś grom z jasnego Nieba .... bo ten co już walnął to siedzi cicho 


Ogólnie było fajnie, ale jak to zwykle u mnie bywa, nadmiar alkoholu spowodował kolejną fazę masochistyczno - depresyjną 
... kto wie ... 