Mój nastrój? Cóż mój nastrój jest nastrojowy, i chcę powiedzieć, że takowy mam nastrój. Zbliża się noc, więc nastrój nastraja mnie wieczorowo, powiem Wam w sekrecie, że zazwyczaj o 22 mam taki wieczorny nastrój. Cóż to tak już jest, gwiazdy, noc, melancholia, wiecie takie nastrojowe sprawy. To jeszcze napiszę mój nastrój na rano, bo jak to zazwyczaj bywa, rano idę do pracy w nastroju jeszcze porannym, więc o moim natroju nie zdążę napisać. Dlalego robię to teraz, ponieważ bardzo chcę, abyście wiedzieli jaki będzie mój nastrój rano. Na pewno będę niewysypany i marudzący, co Was zapewne niezmiernie interesuje, dlatego Wam o tym piszę. Z filozoficzną powagą stwierdzę, ale mam zły nastrój, bo musiałem rano wstać, więcej być może będę niewsypany, pasjonujące nie? Ale wtedy, być może zobaczę poranne słońce, chmurkę na niebie, w moje serduszko wleje się nadzieja i pomyślę, o jacie słońce, o jacie niebo, o kurna i chmura na tym niebie. Obudzi się w mojej duszy romantyk, poeta być może nawet. I ruszę do kompa, przelać to co czuję na ekran, otwrzyć się przed wszystkimi, aby każdy usłyszał mój głos, moje wołanie o bycie zauważonym. Tak chcę się obnażyć przed Wami forumowicze, pokazać swój ekshibcjonizm, odrzeć swą duszę z prywatności, krzyknąć własne Ja. Czytajcie, co czuję, jaki jest mój nastrój, lubujcie się w tym. Przeżywajmy go głęboko, każdy swój nastrój, każdy tu jest poetą, bądźmy sobą, nie udawajmy niczego. i, fajnie, że jest fajnie. Być może wspinając się na wyżyny intelektualne, które nocą świecą moją niebytnością, powiem: piękny zaiste ten dzień jest, i wszystkim, którzy jeszce nie wiedzą też powiem: mam super nastrój, bo fajny dzień się zpowiada. Pochwalę słońce, siły natury, Bo je kocham. Kocham pisać na tekie tematy, to nastrój mnie do tego popycha, mój imperatyw tak stanowi. I hhhhaaaaaaaaaaa
