Wieki mnie na tym temacie nie było
Mój nastrój? Hmmm .... ciężka sprawa. Kiepskawy. Jutro znów będę się telepać pociągami aby dotrzeć do Kołobrzegu, na czas bliżej nieokreślony oraz w niewiadomym celu. Nie będę siedzieć przez długi weekend sama w Toruniu, bo jakoś samotność to ostatnia rzecz, której mi teraz potrzeba. A w Kołobrzegu trochę się ponudzę, bo coś czuję, że spędzę ten czas przed TV i nad książka. Psiapsióła wyjeżdża odstresowywać się przed maturką (

) więc na jej towarzystwo liczyć nie moge. Imprezy nie przeczuwam i podejrzewam, że nawet to ognisko nie wypali
A do tego wszystkiego nie udały mi sie dzisiaj zakupy, bo choc spedziłam w przymierzalni dużo czasu to wszystko było albo za małe albo za duże (

).
Aha ... i jeszcze boli mnie kolano, bo zostałam 'zaatakowana' przez przemiłą 'bestię'
Już nawet pomijam kwestię siedmiomiesięcznej tortury, która pozbawiła mnie jakiejkolwiek energii i chęci do życia
Jest suuuuuuper
![mml [smilie=mml.gif]](./images/smilies/mml.gif)