
Taka uwaga do wszystkich. Jeżeli korzystacie z eMula/eDonkey'a róbcie to rozwagą. Można się uchronić przed tego typu inwigilacją z USA. Nie namawiam nikogo do piractwa ale sami wiecie, wykonywanie takich telefonów do abonentów i odpisywanie komórkom wytwórni filmowych do zwalczania piractwa nie jest przyjemną rzeczą.
Jak się uchronić? To proste. Po pierwsze trzeba wyłączyć pobieranie nowych serwerów eDonkeya z innych serwerów (tych do których jesteśmy podłączeni). Przede wszystkim trzeba wyłączyć pobieranie serwerów od innych użytkowników sieci ed2k (to raczej jest domyślne ustawienie klientów). Jeżeli wyłączymy pobieranie serwerów to trzeba je dodać ręcznie np. korzystając z jakiejś strony która podaje tylko "zaufane" adresy. Kolejnym krokiem jest skorzystanie z listy tak zwanych "trefnych" zakresów IP. Dobre programy p2p mają taką opcję. Aktualna lista "AntiP2P" znajduje się pod adresem http://home.broadpark.no/~vrjo/bluetack/level1.zip Adres tej listy podajemy w konfiguracji klienta.
To tyle. Po tych zabiegach osiołek będzie odporny na wścibskie oczy agentów z za oceanu i nie tylko. To jest opis teoretyczny i proszę nie zadawajcie mi pytań w stylu "a gdzie w eMule v1.696b mam zaznaczyć opcję xyz" bo i tak NIE ODPOWIEM. W każdym programie te opcje ustawia się inaczej. Niektóre mogą np. nie mieć ochrony "anti p2p" - radzę wtedy zmienić klienta... Jeżeli ktoś korzysta z takiego programu to niech zada sobie trud żeby korzystać z niego ŚWIADOMIE. Zabezpieczanie się przed inwigilacją nie jest przestępstwem tak samo jak korzystanie z programów p2p... ale pobieranie materiałów chronionych prawem autorskim nim jest... i proszę o tym pamiętać.